Japoński koncern jest 5. największym globalnym przedsiębiorstwem, którego przychód roczny wzrósł w ciągu roku o 7% do 254,69 miliardów dolarów.
Toyota zanotowała wzrost przychodu rocznego z 236,59 mld dolarów w roku fiskalnym kończącym się w marcu 2016 r. do wartości 254,69 mld dolarów w roku fiskalnym na koniec marca 2017 r. To wystarczyło do awansu w rankingu o 3 pozycje z 8. na 5. miejsce oraz do zajęcia 1. miejsca w branży motoryzacyjnej.
Japoński koncern należy do czołówki największych producentów samochodów – w 2012 roku jako pierwsza firma w historii wyprodukowała ponad 10 mln aut i w latach 2012-2015 była liderem sprzedaży. W 2016 roku firma zajęła 2. miejsce pod względem liczby sprzedanych samochodów, jednak już w okresie styczeń-maj 2017 ponownie sprzedała najwięcej aut ze wszystkich producentów.
Firma zatrudniająca 364 445 pracowników jest obecna na liście Fortune Global 500 od 23 lat. Samochody koncernu Toyota Motor Corporation sprzedawane są pod 5 markami – Toyota, Lexus, Hino, Ranz i Daihatsu. Japońskie przedsiębiorstwo jest liderem rynku hybryd, który oferuje na świecie najwięcej modeli i sprzedaje najwięcej egzemplarzy samochodów z tym napędem. Marka Toyota od kilkunastu lat jest najcenniejszą globalną marką motoryzacyjną. Według magazynu Forbes w 2017 roku jej wartość wyniosła 41,1 mld dolarów, co zapewniło jej 8. pozycję w globalnym rankingu marek wszystkich branż.
Magazyn Fortune to amerykański dwutygodnik wydawany przez Time Inc., zajmujący się tematyką biznesową. Fortune Global 500 to coroczny ranking 500 największych korporacji na świecie, oparty na wynikach rocznego przychodu. 500 największych firm świata zatrudnia 67 milionów pracowników i reprezentuje 34 kraje. Ranking bierze pod uwagę roczny przychód w roku fiskalnym, który zakończył się 31 marca 2017 roku. Magazyn Fortune opiera się na danych przekazanych przez globalne koncerny instytucjom rządowym w poszczególnych krajach, w których są one zarejestrowane.
Koszty transportu rosną: nowe opłaty drogowe w Europie
Opłaty drogowe w Europie, znane jako myto, stały się ostatnio gorącym tematem w branży transportowej, a wszystko to za sprawą nowych regulacji Unii Europejskiej.